Menu

piątek, 15 maja 2015

GREAT LASH ? - Nie sądzę.

Cześć,
jakiś czas temu dostałam w  prezencie mascarę MAYBELLINE GRAT LASH wersja VERY BLACK. Początkowo miałam odnośnie niej pozytywne odczucia, Mascara nie kruszyła się, nie odbijała, rzęsy były ładnie rozdzielone i nasycone głęboką czernią.
Dzisiaj postanowiłam wykonać makijaż na bloga i użyłam własnie tego produktu do wytuszowania rzęs. Ku mojemu zdziwieniu kosmetyk zmienił swoje właściwości. Pomimo 'zeschnięcia' się mascary w opakowaniu nie kruszyła się ona, ani nie odbiła, ale zrobiła coś strasznego z moimi rzęsami.
Krótko mówiąc, posklejała je na maksa dzięki czemu uzyskałam efekt jakiś gałęzi na powiekach, a nie włosek. Nie mam pojęcia o co tu w ogóle chodzi, ale etap finalny nie wygląda zbyt estetycznie.
Dodatkowo chciałabym zwrócić uwagę na to, że wersja very black jest raczej very little black.
Nie wiem czy produkt się przeterminował (ważność to 6m od otwarcia), ja mam go może jakieś 3 miesiące. 
Postanowiłam napisać o tej mascarze z tego względu, ze to naprawdę fajny kosmetyk za rozsądną cenę, dający zadowalający efekt (nie ma szału, ale nie ma tez tragedii), jednak to co się z nim dzieje po upływie czasu jest DZIWNE. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i zastanawiam się nad przyczyną. Jeśli ktoś miał kiedyś podobny problem i zna jego czynnik to chętnie dowiem się co tu jest grane :).
Źródło: http://szafa.pl/c11424085-tusz-do-rzes-maybelline-great-lash-very-black.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz